Od kilku już lat produkty zawierające w swoim składzie olejek CBD robią na naszym rynku prawdziwą furorę. Medycyna naturalna, kosmetologia, a nawet przemysł spożywczy zdają się czerpać z zawartych w konopiach kannabinoidów pełnymi garściami. Czy rzeczywiście wpływają one tak korzystnie na nasze zdrowie i urodę? I jaki jest mechanizm ich działania?
Marihuana jeszcze kilka lat temu kojarzyła się jedynie z używką o działaniu narkotycznym. Dzisiaj zielony listek konopi znaleźć możemy na wielu produktach. Nikogo on już nie dziwi i nikogo nie szokuje. A to dlatego, że coraz więcej osób dostrzega korzyści płynące ze stosowania CBD, czyli fitokannabinoidu pozyskiwanego z konopi siewnych oraz indyjskich.
Kannabidiol, potocznie nazywany CBD to legalna i bezpieczna substancja. W przeciwieństwie do THC nie ma właściwości psychoaktywnych i nie wywołuje stanów narkotycznych. I choć przy regularnym stosowaniu może modyfikować nasz nastrój i polepszać samopoczucie, to jego mechanizm działania jest zupełnie inny. Nie wywołuje halucynacji, ale działa uspokajająco i wyciszająco, łagodzi objawy stresu, zmniejsza odczuwanie bólu, wykazuje działanie przeciwzapalne. Dlatego też często używany jest jako terapia wspomagająca w leczeniu stanów obniżonego nastroju, depresji, czy też zaburzeń lękowych. Przypuszcza się, że może też zmniejszać objawy psychotyczne np. u pacjentów ze zdiagnozowaną schizofrenią. Obiecujące wydają się również badania nad zastosowaniem olejków CBD w zmniejszaniu intensywności i częstotliwości ataków epileptycznych.