Więcej nie znaczy lepiej – tę zasadę zdaje się wyznawać coraz więcej osób, stopniowo wprowadzając do swojego życia minimalizm i prostotę. Styl naszych dziadków i rodziców, w którym estetyka definiowana była przez ogromną ilość ozdób i bibelotów powoli zdaje się odchodzić w niepamięć, a jego miejsce zajmują przestronne, stonowane i eleganckie wnętrza. Pomimo że urządzenie mieszkania w minimalistycznym stylu na pierwszy rzut oka wydaje się być proste, wymaga jednak dużego wyczucia smaku i gustu – tak, aby uniknąć efektu sterylnego wnętrza szpitala. W jaki sposób najlepiej zagospodarować pomieszczenia, aby stworzyć przyjazną, estetyczną przestrzeń?
Kluczowym czynnikiem jest dobranie odpowiednich mebli. Nie bez znaczenia będzie również kolorystyka – minimalistyczne wnętrza zazwyczaj utrzymuje się w zaledwie kilku barwach, pośród których dominuje biel, szarość, oraz beż. Istotne jest też, aby zredukować ilość mebli do minimum – na przykład w salonie idealnym zestawem będzie sofa, stolik kawowy, oraz szafka pod telewizor. Ciekawe propozycje minimalistycznych stolików można znaleźć tutaj: https://hugle.pl/140-minimalistyczne-stoliki-kawowe. W dobrym guście będzie również uwzględnienie jednego lub dwóch elementów, które przełamią dominujące barwy – przykładem może być roślina doniczkowa, albo ciemne zasłony. Jak sama nazwa mówi, kluczem jest minimalna ilość ozdób i niepotrzebnych dodatków, jednak gołe, białe ściany nie zawsze wyglądają dobrze – w związku z tym warto zastanowić się nad zawieszeniem kilku plakatów lub zdjęć utrzymanych w pasującej do otoczenia kolorystyce.
